Gdyby mi ktoś przed zawodami zaproponował czwarte miejsce, to przyjęłabym je w ciemno, bo takie miejsce na Pucharze Świata zawsze uważałam za ogromny sukces. Nie wierzyłam, że już teraz mogę biegać tak szybko i walczyć na równi z Ksenią, Julią i Edytą. Dla mnie to duże wyróżnienie.
Najważniejsze jednak, że poczułam, że... mogę – bo jak mówi tytuł pewnej książki: „ Możesz, jeśli myślisz, że możesz“.
Zatem wiem, że „mogę“, a „nie mogę“ to się już doczekać kolejnych startów!
IFSC World Cup: Milan 2011 - Women Speed Small Final from Klaudia Buczek on Vimeo.
Copyright © 2014 by gorskieblogi